×

Małpa atakuje Marcina Gortata na wakacjach. „Zostałem ugryziony i uderzony”

Marcina Gortata chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. 35-latek gra w kosza. Jako jedyny Polak w historii awansował do NBA. O jego życiu prywatnym nie mówi się zbyt wiele. Mężczyzna również w mediach społecznościowych częściej dzieli się swoim życiem zawodowym, niż prywatnym. Jednak ostatnio uchylił rąbka tajemnicy. Marcin Gortat zaatakowany przez małpę – właśnie takie wideo pojawiło się na jego Instagramie.

Gortat na urlopie

Koszykarz spędza aktualnie czas w Tajlandii, wraz z partnerką, Żanetą Stanisławską. Brzmi jak urlop marzeń, prawda. Ale nie zapominajmy, że Tajlandia jest królestwem małp. Jest ich tam naprawdę sporo. Spotkamy je nie tylko w rezerwatach, czy lasach, ale również na plażach. Tak naprawdę są wszędzie.

Marcin Gortat zaatakowany przez małpę

Niestety, małpki nie zawsze są przyjaźnie nastawione do ludzi. Turyści nauczyli ich, że często dostają od nich pożywienie i nie tylko. Zwierzęta te wcale nie są głupie i wiedzą, jak wykorzystać okazję.

Gortata spotkała niemiła sytuacja na jednej z plaż z małpką w roli głównej. 35-latek podzielił się kilkoma zdjęciami, a także filmikiem na Instagramie. Pokazał dokładnie, co takiego się stało.

Opublikował wideo, na którym widać, jak atakuje go małpka

Marcin siedział spokojnie na plaży, kiedy wokół niego zebrało się kilka małpem. Jedna z nich przycupnęła tuż przy nim. Zainteresowała się kieszenią na zamek w jego kąpielówkach. Gortat siedział niepewnie, kiedy nagle przybiegła druga małpka. Natychmiast wskoczyła mu na nogi. Wtedy podskoczyła i zaatakował w twarz. Całe zdarzenie zostało uwiecznione na wideo.

Przewiń trzykrotnie w prawo, aby obejrzeć wideo ??

To był prawie wspaniały dzień. Tylko ta małpa. Następny przystanek: szpital. Zostałem ugryziony i uderzony – napisał Gortat

Marcinowi nic się nie stało

Dla wszystkich fanów mam dobrą wiadomość. Koszykarzowi nie stało się nic poważnego. Jest cały i zdrowy, poza niewielkimi zadrapaniami. Dalej może cieszyć się urlopem, rajskimi plażami, piękną pogodą i chwilami spędzonymi z ukochaną.

Ale może niech to będzie dla nas wszystkich nauczką. Nie zbliżajmy się do dzikich zwierząt, jeśli nie ma takiej konieczności. Sytuacja może różnie się potoczyć. Warto mieć to na uwadze.

Źródła: www.pudelek.pl
Fotografie: www.instagram.com

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować