×

Opuszczony i ślepy bizon był skazany na samotność. Wtedy na jego drodze stanął Oliver

Helen jest samicą żubra. Ostatnie lata spędziła żyjąc na farmie w stanie Oregon w Stanach Zjednoczonych, a dokładniej na Lighthouse Farm Sanctuary. Niestety, przez cały ten czas nie nawiązała nawet jednej znajomości. Była smutna i samotna. Myślała, że właśnie tak upłynie jej reszta życia. Ale się myliła. Pewnego dnia na jej drodze stanął Oliver. To młody cielak, który pochodzi z Jersey. Od urodzenia należał do ciekawskich. Jednak nikt nie przypuszczał, że uda mu się zburzyć mur, który zbudowała wokół siebie Helen. Jednak mu się udało.

To właśnie samica żubra Helen i byczek Oliver

Stali się nierozłączni

Kto by przypuszczał, że żubr dogada się z bykiem. Natura potrafi zaskakiwać!

Wraz z wiekiem futro Olivera zaczęło ciemnieć. Stało się podobne do Helen

Zmiana w zachowaniu Helen jest niesamowita. Aż trudno opicać ją słowami. Wcześniej była smutna, przygnębiona i stroniła od innych zwierząt. Teraz jest naprawdę szczęśliwa. Jej radość widać na każdym kroku! – powiedziała Gwen Jakubisin z Lighthouse Sanctuary

Traktuje Olivera jak własne dziecko

Prawdziwa mama Olivera zwykle odprowadza go na łąkę i odchodzi. W tym czasie pieczę nad nim sprawuje Helen. Śledzi każdy jego krok i nigdy nie pozwala, aby coś mu się stało. Pracownicy sanktuarium niejednokrotnie widzieli, jak pielęgnuje ona młodego byczka. W ten sposób wyraża swoją matczyną troskę.

Potężna przyjaźń wyprowadziła Helen ze skorupy, w której żyła od lat. Dała jej pewność siebie. Zaczęła przebywać w towarzystwie również innych zwierząt, zamieszkujących farmę. Stała się otwarta i pragnęła nawiązywać nowe znajomości.

W sanktuarium żyje ponad 200 zwierząt

Są to różne zwierzęta, jak chociażby świnie, krowy, konie, kury, owce, czy kozy. Trafiły w to miejsce w celu zadbania o ich zdrowie czy rehabilitację. Często są to przypadki zaniedbań, które musiały zostać odebrane właścicielom.

W Lighthouse Farm Sanctuary wierzymy, że każdy ma prawo do wolności. Wolności od bólu. Wolności od strachu. Wolności od ucisku. Dajemy tym zwierzakom nadzieję, że ich życie może wyglądać inaczej, niż do tej pory. Tutaj mogą być wolne. Mogą być sobą. Gwarantujemy im dom, bezpieczeństwo, pożywienie i miłość

Na farmie mieszka 250 zwierząt. Dzięki nam dostały one szansę na drugie życie. Każdego dnia zadziwiają nas swoimi głębokimi zdolnościami kochania, a zarazem bycia kochanymi. Mimo że większość z nich doznała bólu i cierpienia, otworzyły się i wiedzą, że już im to nie grozi. Naszym celem jest rozpowszechnianie historii tych zwierząt społeczności. Aby zmieniła ona sposób ich postrzegania

Liczą się więzi, jakie ludzie tworzą ze zwierzętami

Niesamowite miejsce, prawda?

Fotografie: www.instagram.com

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować