×

Tak wygląda chińskie gospodarstwo zwierząt futerkowych. Jego wnętrze przeraża

Dla jednych futro to miękkie i ciepłe okrycie na chłodne dni, a także symbol luksusu. Natomiast inni widzą jedynie końcowy produkt przemysłowej rzezi na niewinnych zwierzętach. Według PETA Chiny są największym światowym producentem skór futerkowych, a zarazem najważniejszym futrzarskim rynkiem zbytu. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z tego, ile cierpienia za tym stoi.

Chiny światowym liderem branży futrzarskiej

Mimo spowolnienia na rynku towarów luksusowych, związanego z kampanią przeciw ekstrawagancji i korupcji lansowaną przez władze, Chiny wciąż są największym światowym producentem i importerem skór futerkowych.

Wzrost zamożności Chińczyków i rosnący w tym kraju popyt na futra jest jedną z głównych sił napędowych rozwoju światowej branży, która według raportu zatwierdzonego przez Międzynarodową Federację Futrzarską osiąga obroty w handlu detalicznym na poziomie 40 mld dolarów rocznie.

Futra z królików

Badacze PETA Asia odwiedzili kilka gospodarstw hodowlanych. Każda z nich przetrzymywała w klatkach około 2 tysięcy królików, których futra miały być później przeznaczone na handel luksusową odzieżą. Widoki były przerażające.

Większość królików jest hodowana tylko po to, aby wydać na świat potomstwo, które po osiągnięciu zaledwie 6 miesięcy zostaje obdzierane ze swojego miękkiego futerka. Natomiast warunki, w jakich przebywają zwierzęta, są straszne. Między „zabiegami” króliki trzymane są w ciasnych, brudnych klatkach. Chore zwierzęta nie są leczone, wiele z nich ma na ciele ropiejące rany. Po 2-3 latach są one zabijane.

Okrutna hodowla

Badacze poszli jednak o krok dalej i postanowili pokazać światu, jak pozbawia się króliki futra. Skubanie jednego zwierzaka trwa godzinę. Niektórym sierść wyrywana jest „na żywca”, gdyż w ten sposób uzyskuje się dłuższe, a zarazem i droższe włókna. Inne zaś powieszane są do góry nogami i w ten sposób obdzierane z futerka.

Na poniższym materiale można zobaczyć, jak dokonuje się tych okrutnych czynności. Ostrzegamy jednak, że filmik zawiera drastyczne sceny.

Czy to się kiedyś skończy?

Po publikacji przez PETA drastycznych materiałów filmowych z obdzierania królików żywcem, w sieci zawrzało. Klienci sieci odzieżowych, których oferta zawierała artykuły z wełny typu angora, domagali się ostrej reakcji firm. Pod ich naciskiem umowy na dostawę wełny od producentów z Chin wypowiedziało mnóstwo znanych marek.

Statystyki sprzedaży futer w ostatnich latach przynoszą optymistyczne wieści dla zwierząt futerkowych oraz przeciwników ich hodowli. Liczba osób zainteresowanych kupnem futra od 2013 roku stale maleje, dzięki czemu przemysł ten staje się coraz mniej opłacalny. Można też zauważyć, że liczba futer w nowych kolekcjach jest mniej widoczna niż wcześniej.

Mamy nadzieję, że ten koszmar kiedyś się skończy, a króliki nie będą musiały więcej cierpieć.

Może Cię zainteresować