×

Rozrzuciła prochy swojego psa, a gdy obejrzała to zdjęcie, nie mogła uwierzyć własnym oczom

Właściciele czworonogów, którzy musieli pożegnać swoich przyjaciół, dokładnie znają ten przeszywający ból związany ze stratą. Nie zrozumie tego nikt, kto nie miał w domu zwierzaka i nie musiał doświadczyć czegoś tak traumatycznego. Pies staje się członkiem rodziny i bez wątpienia jest ważną istotą.

Tak samo myśli Ashle Lang, która od razu zakochała się w swoim psiaku o imieniu Wagner. Wiedziała, że kiedyś dzień rozstania nastąpi, ale nie wyobrażała sobie, że tak będzie to przeżywać.

Ich więź rosła z dnia na dzień. Liczyły się nie tylko zabawy z frisbee w parku, ale ta dwójka przyjaciół świetnie rozumiała się w domu.

Przez 12 lat byli nierozłączni. I choć Ashley zdawała sobie sprawę, że jej czworonożny przyjaciel jest coraz słabszy, miała nadzieję, że będą mogli się sobą jeszcze nacieszyć. Niestety tak się nie stało…

Wagner musiał zostać uśpiony, ponieważ bardzo się męczył. Kobieta nie mogła patrzeć na jego cierpienie. Obiecała sobie wówczas, że jego prochy rozrzuci w parku, w którym uwielbiali spędzać czas.

Razem ze swoim chłopakiem wybrała się w miejsce, do którego jej pies miał największy sentyment.

Żeby upamiętnić tę chwilę, poprosiła chłopaka o zdjęcie. Gdy je wywołali, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Na fotografii prochy Wagnera ułożyły się w kształcie… skaczącego psa! Ashley była wzruszona i zaczęła się zastanawiać nad tym, czy faktycznie duch psa chciał się z nią w ten sposób pożegnać. Ciężko mówić o przypadku, gdy ewidentnie na zdjęciu widać łapy i ogon!

To naprawdę niezwykłe… Przecież widać ogon łapy i psa, który skacze. Przechodzą mnie ciarki, gdy patrzę na to zdjęcie…

Niezależnie jednak od zdania każdego z nas, nie ma wątpliwości, że psy to najwierniejsze istoty na świecie. I wiecie, co powinniście teraz zrobić? Pójdźcie do swojego pupila i przytulcie go z całego serca!

Czy Waszym zdaniem jesteśmy świadkami czegoś nadprzyrodzonego? Czy to może być przypadek?

Może Cię zainteresować