×

Chłopcy zauważyli wychudzonego psa przywiązanego do budy. To niesamowite, jak zareagowali

Czasem zdaje nam się, że cierpienie zwierząt nie ma końca, podobnie jak bestialstwo właścicieli. Jednak należy pamiętać o tym, że po każdej burzy wychodzi słońce. Nie inaczej było w przypadku historii tego psiaka.

Czterech chłopców w Detroit zrobiło wszystko co w ich mocy, by uratować psa

Bracia, Kenny i Kenneth oraz Kevin Dancy wraz z przyjacielem Andrew Danielsem pomagali starszej kobiecie, które stosunkowo niedawno wprowadziła się na ich osiedle. Wtedy na podwórku nieopodal spostrzegli scenę, która nimi wstrząsnęła.

Odkryli bowiem porzuconą psinkę, przywiązaną sznurem do budy, z tyłu za domem. Wychudzona i trzęsąca się sunia była w bardzo złym stanie. Chłopcy mimo młodego wieku zdawali sobie z tego sprawę. Wiedzieli też, że muszą działać szybko, bo czas działa na niekorzyść zwierzęcia. Owinęli ją płaszczem, by choć trochę się rozgrzała. Wyswobodzili z uwięzi i zabrali do domu. Otrzymała imię Sparkle.

Los miał ich w swojej opiece

Zbieg okoliczności sprawił, że gdy chłopcy wędrowali ze Sparkle do domu, na swojej drodze napotkali pracowników Rescue Dog Crew Dog Detroit. Opowiedzieli mężczyznom, co spotkało tę biedną psinkę. Organizacja bez zawahania przyjęła ją pod swoje skrzydła.

W ramach podziękowań czterem chłopcom, zamieszczono na Facebooku film, w którym przedstawiono dzieci, jako bohaterów.

Bez wątpienia można powiedzieć, że to empatyczne dzieciaki, które od pierwszego spotkania pokochały Sparkle. Chroniły ją i chciały zapewnić jej bezpieczne miejsce, w którym poczuje, co to znaczy miłość i dobroć – powiedziała Theresa Sumpter, założycielka organizacji

Dalszy los czworonoga

Po tym, jak psinka trafiła do schroniska, szybko stało się jasne, że była przystosowana do życia wśród ludzi. To była dobra wiadomość, gdyż dzięki temu od razu trafiła do adopcji. Jednak najpierw sunia trafiła do zastępczej mamy. W jej domu przekonała się, co oznacza miłość.

W tym czasie czterej chłopcy otrzymali pochwały za swój piękny i bezinteresowny czyn. Jednak nie poprzestali tylko na jednorazowej pomocy. Uratowali jeszcze dwa kolejny psy w okolicy. Ponownie dzięki Detroit Pit Crew Dog Rescue udało się zapewnić im pomoc.

Te dzieci powinny stanowić przykład dla każdego z nas. Jak widać wiek nie ma znaczenia, wystarczą chęci, by nieść pomoc. Nic nas to nie kosztuje, a dla bezbronnych stworzeń znaczy bardzo wiele. To dzięki nam rodzi się szansa na ich ponowne, tym razem szczęśliwe, życie.

Anna Zdrodowska

Mam na imię Ania, a zwierzęta już od dziecka są moją największą pasją. Jestem szczęśliwą posiadaczką psa oraz trzech kotów. Interesuję się zoologią, behawioryzmem, a także dietetyką zwierzęcą. Dzielenie się z Wami nowinkami ze świata zwierząt to dla mnie ogromna radość!

Może Cię zainteresować