Piesek porzucony na parkingu przed sklepem. Zziębnięty, przemoczony i wystraszony

Biedny piesek został porzucony przez swojego właściciela na parkingu przed sklepem spożywczym. Pupil w zimnie i deszczu przez wiele godzin czekał, aż opiekun po niego wróci, ale on nigdy tego nie zrobił. Ten widok zwyczajnie łamie serce…

Porzucony na parkingu

Valinda Cortez zauważyła na parkingu przemoczonego psa, który trząsł się z zimna. Miała przy sobie koc, więc natychmiast otuliła nim biednego czworonoga.

„Zdałam sobie sprawę, że został porzucony. Było mi go tak bardzo żal. Wyglądał na zrozpaczonego” – przyznała Valinda.

Zziębnięty, przemoczony i wystraszony

„Gdy do niego podeszłam, był tak zziębnięty i wystraszony, że nawet się nie poruszył. Wiedziałam, że zostanę z nim tak długo, aż zacznie mi ufać. Nie mogłam go tak zostawić” – opowiada kobieta.

Druga szansa od losu

Dzięki staraniom kobiety, piesek w końcu obdarzył kobietę zaufaniem, a ona mogła zabrać go ze sobą. Po kilku dniach, piesek nazwany Cassiey, zmienił się do poznania i nie może przestać się uśmiechać. Teraz szuka domu, w którym już zawsze będzie szczęśliwy. Tego mu właśnie życzymy!

„Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy porzucają swoje zwierzaki. Najważniejsze jednak, że Cassiey jest już bezpieczny. Znajdziemy mu wspaniały dom” – dodała Valinda Cortez.

Cassiey – powodzenia w dalszym życiu!

https://www.youtube.com/watch?time_continue=27&v=dEBh-PdwtoQ&feature=emb_title